Kategorie
Blog

Wiedźma Ranni – historia wysłanniczki Księżyca

Część historii świata gry Elden Ring.

Uwaga! Materiał zawiera spoilery dotyczące fabuły gry Elden Ring, w tym jednego z zakończeń.

Ostrzeżenie o zawartości:
– motyw samobójstwa

Jedną z pierwszych postaci niezależnych, którą spotykamy w grze Elden Ring jest odziana w błękitne szaty wiedźma Ranni. Możemy natknąć się na nią w Kościele Elleha niedługo po tym, gdy uzyskujemy dostęp do naszego wierzchowca, zwanego Strugą. Wiedźma, początkowo skrywa swoją prawdziwą tożsamość, przedstawiając nam się jako Renna. Wiedziona ciekawością za sprawą wieści o Zmatowieńcu przemierzającym Międzyziemie na eterycznym wierzchowcu, postanawia sprawdzić czy jest to prawdą. Niedługo później znajduje potwierdzenie owych rewelacji w nas samych. Po krótkiej rozmowie żegna nas, powątpiewając w możliwość kolejnego spotkania. Jednocześnie zastanawiając się, jak szybko poczujemy się znużeni służąc posłusznie Dwóm Palcom. Jej działania, mające na celu wyrwanie się szponom przeznaczenia, okazały się być preludium do strzaskania Eldeńskiego Kręgu.

Narodziny Ranni

Wszystko zaczęło się na długo przed erą królowej Mariki. Potężny Radagon, wysłannik Złotego Porządku, wraz ze swoimi wojskami postanowił najechać prowincję Liurni. Podczas decydującej bitwy, mającej przesądzić o losach krainy, przyszło mu zmierzyć się z Rennalą, księżną karyjskiej arystokracji i wielką mistrzynią akademii magicznej Rai Lucarii. Starcie to jednak nie zakończyło się wyłonieniem zwycięzcy, a przewrotnie zbliżyło do siebie dwoje zaciętych wrogów. Rennala i Radagon zostali kochankami, a ich ślub ostatecznie zakończył lokalny konflikt. Z ich związku narodziła się trójka dzieci, półbogowie znani później jako Radhan, Rykard oraz właśnie wiedźma Ranni. 

Gdy Godfrey, pierwszy Eldeński Władca, zostaje wygnany ze swojego królestwa, eldeński tron przejmuje jego była żona Marika. Niedługo później Radagon opuszcza Rennalę, by związać się z królową Mariką jako jej nowy mąż, doradca i równoprawny Eldeński Władca. Należy tu zaznaczyć, że dzieci Radagona, po jego ślubie z królową Mariką, stały się pełnoprawnymi pretendentami do objęcia eldeńskiego tronu. Wszystko dlatego, że Radagon sam w sobie jest bogiem, a jego dzieci zrodzone ze związku z Rennalą – półbogami. Do kwestii samego Radagona wrócimy jeszcze w innym materiale.

Całe Międzyziemie, w tym także wieczna królowa Marika, podporządkowują się dogmatom głoszonym przez Dwa Palce. Palce to wyjątkowo osobliwy byt obdarzony natchnieniem Wielkiej Woli. Natomiast sama Wielka Wola jest czymś w rodzaju boskiej opatrzności sprawującej pieczę nad całym królestwem. Za sprawą Palców oznajmia ona, że następczynią wiecznej królowej powinna zostać córka Radagona i Rennali, czyli księżniczka Ranni. Młoda wiedźma postanawia jednak sprzeciwić się przeznaczeniu i nie poddawać się dogmatom Wielkiej Woli. Nie zamierzała być marionetką w rękach tajemniczego bytu pochodzącego najpewniej nie z tego świata.

Kradzież Runy Śmierci

W noc Zimowej Mgły odziani w czerń nieznani sprawcy dopuścili się kradzieży Runy Śmierci, będącej integralną częścią Eldeńskiego Kręgu. Runa ta odpowiadała za zamknięty cykl życia i śmierci. Utrzymywała też barierę, która nie pozwala na powrót umarłych z zaświatów. Wraz z jej zniknięciem, ten fundamentalny porządek rzeczy, został zaburzony. Jej kradzież sprawiła także, że nieśmiertelni do tej pory półbogowie musieli liczyć się z tym, że ktoś może ich po prostu zgładzić. Osobą, która zleciła kradzież Runy Śmieci, była właśnie wiedźma Ranni. I był to zaledwie początek jej planu wymierzonego przeciwko Palcom i Wielkiej Woli.

Za sprawą skradzionej Runy Śmierci, Ranni mogła wreszcie uwolnić się spod więzów przeznaczenia. Było to jednak rozwiązanie radykalne i ze wszech miar brzemienne w skutkach. Dzięki mocy Wielkiej Runy, Ranni dokonuje czegoś, co można przyrównać do samobójstwa. Jej półboskie ciało zostaje uśmiercone, a jej dusza uwolniona i przeniesiona do sztucznego ciała lalki. Gdyby jednak Ranni użyła ogromnej mocy Runy Śmierci wyłącznie na sobie, zarówno jej ciało, jak i dusza zostały by obrócone w niebyt. A zatem, by jej dusza mogła przetrwać rytuał, ktoś jeszcze musiał ponieść ofiarę. Padło na Godwyna Złotego, również półboga, będącego pierwszym dzieckiem Mariki i Godfreya. Działający na zlecenie Ranni zabójcy, wykorzystując część mocy płynącej z Runy Śmierci, zabijają Godwyna. Jednak w przeciwieństwie do Ranni, to dusza Godwyna zostaje unicestwiona. Jego ciało natomiast przetrwało zamach, jednak pozostało pozbawioną ducha pustą skorupą.

Dlaczego Godwyn?

Do dziś nie wiadomo, dlaczego Ranni wybrała akurat Godwyna. Być może dlatego, że był najukochańszym dzieckiem Królowej Mariki? Przemawia za tym fakt, że po jego śmierci Marika popadła w rozpacz i dopuściła się strzaskania Eldeńskiego Kręgu, tym samym niszcząc ustanowiony przed wiekami Złoty Porządek i pogrążając całe królestwo w chaosie. W konsekwencji Wielkie Runy, będące elementami Eldeńskiego Kręgu, zostają rozkradzione przez dzieci Mariki, które następnie zaczęły rywalizować ze sobą o władzę. W konsekwencji doprowadziło to do nierozstrzygniętej Wojny Strzaskania, natomiast Królowa Marika zniknęła bez wieści.

Zamach na Godwyna i chaos, który zapanował w królestwie po strzaskaniu Eldeńskiego Kręgu, zmusiły Wielką Wolę do weryfikacji planów względem Ranni. Z racji tego, że utraciła swoje boskie ciało, nie mogła już zostać następczynią tronu. Niemniej bluźnierstwo, którego się dopuściła, nie mogło pozostać bez odpowiedzi. Od wybuchu Wojny Strzaskania, Ranni oraz jej wierni towarzysze, zmuszeni byli odpierać ataki zabójców nasyłanych przez Palce i Wielką Wolę. 

Gdy jako Zmatowieniec spotykamy Ranni, wiedźma znajduje się w patowej sytuacji. Ciało lalki, w której obecnie znajduje się jej dusza, sprawia, że w dużej mierze jest zmuszona polegać na swoich wiernych kompanach: Blaiddzie i Ijim. A regularne próby unicestwienia jej przez zabójców Palcy, skutecznie utrudniają jej realizację dalszych planów. Jej ambicje bowiem nie ograniczają się wyłącznie do wyjścia spod dyktatu Wielkiej Woli.

Blaidd i Iji

Wiedźma Ranni posiadała dwóch wiernych towarzyszy, którzy przysięgli jej służbę jeszcze gdy była księżniczką na królewskim dworze. Co więcej, pozostali jej wierni nawet wtedy, gdy w brutalny sposób postanowiła wyrwać się spod dyktatu Wielkiej Woli. Pierwszym z nich był troll Iji. Służył jej jako opiekun już od najmłodszych lat jej życia, a po kradzieży Runy Śmierci, został mianowany jej wojennym doradcą. Drugim z jej towarzyszy był Blaidd, pół-wilk, pół-człowiek i niezwykle wprawny wojownik. Jeszcze na dworze Królowej Mariki Palce mianowały go przybocznym księżniczki Ranni. Przysiągł on chronić swoją zwierzchniczkę nawet za cenę własnego życia. Można powiedzieć wprost, że Iji służył Ranni swoją wiedzą, a Blaidd ostrzem.

Gdy jako Zmatowieniec zgodzimy się pomóc Ranni w realizacji jej tajemniczego planu, przyjdzie nam współpracować między innymi z Blaiddem. Celem będzie pozyskanie zaginionego artefaktu, skrytego gdzieś w Wiecznym Mieście Nokron. Zadanie to jednak okaże się nie lada wyzwaniem. Lata temu miasto zostało odcięte od Międzyziemia z racji planowanego zamachu stanu, z jakimi nosili się jego włodarze. Niebo okalające Nokron jest usiane gwiazdami, a dostęp do niego w jakiś sposób zawsze był związany z ruchem ciał niebieskich. Ten trop zaprowadził wysłanników Ranni do toczonej przez szkarłatną zgniliznę krainy Caelid.

By ponownie otworzyć przejście do Wiecznego Miasta, Blaidd i Zmatowieniec zmuszeni są skonfrontować się z Generałem Radhanem, pół-bogiem, zwanym Zdobywcą Gwiazd. Nie jest do końca jasne, w jaki sposób uzyskał on wspomniany tytuł, jednak po jednej ze swoich wygranych bitew, zdołał doprowadzić do wstrzymania jakiegokolwiek ruchu gwiazd na niebie. Gdy spaczony generał zostaje ostatecznie pokonany, wszystkie ciała niebieskie zostają ponownie wprawione w ruch, otwierając przejście prowadzące do Wiecznego Miasta Nokron. Zmatowieniec zmuszony jest jednak kontynuować powierzone mu zadanie w pojedynkę, gdyż wkrótce po starciu z generałem, Blaidd znika w niewyjaśnionych okolicznościach.

Szaleństwo Blaidda

Jak się później okazuje, za zniknięciem pół-wilka stał jego stary kompan Iji, który postanowił uwięził swojego towarzysza w obawie przed tym, że może on zwrócić się przeciwko swojej pani. Skąd ta obawa? Blaidd lata temu został mianowany przez Palce jako obrońca Ranni, jednak nie miało być to jego jedyną rolą. Miał on być także gwarantem bezpieczeństwa, w razie gdyby Ranni postanowiła zboczyć z wybranej dla niej ścieżki. Ponadto Palce, za sprawą Wielkiej Woli, subtelnie wpływały na umysły swoich podwładnych, dlatego też obawy Ijiego były co najmniej uzasadnione. On sam zresztą nosił specjalny hełm składający się z luster, które skutecznie chroniły go przed podszeptami Wielkiej Woli, pozwalając mu zachować jasność umysłu. 

Ostatecznie Blaidd ucieka z więzienia przygotowanego przez Ijiego, jednocześnie coraz bardziej zmagając się z podszeptami Palców, usiłujących wymusić na nim posłuszeństwo. Jednak Palce, a także sam Iji, nie docenili kręgosłupa moralnego pół-wilka oraz więzi, jaka wykształciła się między wojownikiem, a jego panią. Blaidd uroczyście przysięgał służyć Ranni i dochował tego przyrzeczenia aż do swojego końca. Zmatowieniec spotyka Blaidda po raz ostatni pod wieżą Ranni, do której ten zdecydował się powrócić zaraz po wydostaniu się z więzienia. Odpiera on także kolejny atak zabójców wysłanych przez Palce. Na tym jednak etapie Blaidd nie jest już w stanie dłużej zwalczać podszeptów Wielkiej Woli i ostatecznie popada w szaleństwo. Wkrótce potem ginie z rąk Zmatowieńca, chroniąc włości swojej Pani. Tym samym do samego końca pozostaje jej wiernym sługą. Niedługo potem Iji, widząc jak bardzo mylił się co do lojalności swojego kompana, a także spodziewając się kolejnych zabójców, postanawia popełnić samobójstwo. Żywiąc jednocześnie nadzieję, że duch Blaidda kiedyś wybaczy mu jego błędny osąd.

Ostrze Zabójcy Palców

Po zwycięskiej walce z Generałem Radhanem Zmatowieniec ostatecznie odnajduje drogę do Wiecznego Miasta Nokron. Jego cel jest jasny – ma odnaleźć artefakt skryty w samym sercu miasta. Artefaktem, którego tak pożąda Wiedźma Ranni okazuje się być sztylet o bardzo wymownej nazwie: Ostrze Zabójcy Palców. To najprawdopodobniej jedyna broń w całym Międzyziemiu będąca w stanie uśmiercić Dwa Palce, a przy tym skutecznie osłabić zakusy Wielkiej Woli. Jak wspomniałem już wcześniej, Nokron został odcięty od Międzyziemia ze względu na planowaną zdradę, z którą rzekomo nosili się włodarze tego miasta. Uwzględniając fakt, że miejsce to skrywało tak potężny artefakt, trudno się dziwić, że zostało ono odcięte i na wiele lat zapomniane przez resztę królestwa.

Niedługo później Zmatowieniec wraca z Ostrzem do Wiedźmy Ranni. Ta nie kryje swojego zadowolenia i jest wdzięczna za dostarczenie jej artefaktu. Oznajmia nam także, że z jego pomocą może nareszcie wkroczyć na mroczną ścieżkę, którą tylko i wyłącznie ona może podążyć. Jednak jeszcze przez długi czas nie dowiemy się, co to tak naprawdę oznacza. Niemniej teraz Ranni, nawet jeśli pod postacią lalki, posiada broń zdolną zakończyć żywot Dwóch Palców i lata prześladowań zainicjowanych przez Wielką Wolę. W ostatniej, desperackiej próbie obrony przed Ranni, Palce nasyłają na nią skrytobójcę do złudzenia przypominającego jej wiernego sługę Blaidda. Ten jednak również ginie z rąk Zmatowieńca i jak się szybko okazuje, w istocie był tylko żałosnym przebierańcem.

Zmatowieniec podąża dalej tropem Wiedźmy i odnajduje ją po raz kolejny w podziemiach Katedry Manus Celes. Ranni ostatecznie dopięła swego. Używając legendarnego ostrza uśmierciła Dwa Palce, które za sprawą Wielkiej Woli uniemożliwiały jej obranie własnej życiowej drogi. Gdy ją spotykamy, Ranni siedzi u stóp martwych Palców. Postanawia ona także wynagrodzić wiernego Zmatowieńca, oferując mu miejsce u swego boku, gdy ta zaprowadzi nowy porządek w Międzyziemiu. Zmatowieniec otrzymuje ostatnie zadanie – ma podążać dalej tropem złotej łaski, by zawalczyć o Eldeński Tron. A gdy tego dokona, Ranni obiecuje ponownie pojawić się u jego boku, by zaprowadzić nowy porządek.

Wyniesienie

Zmatowieniec wywiązuje się z ostatniego powierzonego mu zadania, pokonując wszystkie przeszkody stojące na jego drodze do Eldeńskiego Tronu. Era Złotego Drzewa dobiega właśnie końca. Po finałowej bitwie, zgodnie z zapowiedzią, u boku bohatera ponownie pojawia się wiedźma Ranni. Stojąc w sercu całego Międzyziemia, wygłasza uroczystą przysięgę: 

Uroczyście przysięgam każdej żywej istocie i każdej żywej duszy,
Oto nadeszła Era Gwiazd.
Rozpoczyna się nowa, tysiącletnia podróż pod przewodnictwem Księżyca.
Ciemna, zimna noc obejmie wszystko, sięgając nawet do zaświatów.
Towarzyszyć będzie temu strach, zwątpienie i samotność.
Jako że ścieżka ta prowadzi w ciemność.

W ostatniej scenie, Ranni, oświetlona blaskiem mrocznego księżyca, wyciąga rękę do Zmatowieńca, oferując mu wspólną podróż przez pustkę. Ten zaś, jako jej wierny towarzysz, postanawia podążyć za swoją panią.

Przeczytaj także:
Elden Ring – historia świata gry (wprowadzenie do lore)
Wampir. Maskarada – wprowadzenie do świata gry

Udostępnij:

Autor: Adam Szymański

Chcę podzielić się z wami swoim spojrzeniem na tytuły, które właśnie ogrywam lub przypomnieć wam starsze tytuły, do których pałam wyjątkowym sentymentem.

W odpowiedzi na “Wiedźma Ranni – historia wysłanniczki Księżyca”

Wszystko pięknie wyjaśnione z wyjątkiem zakończenia – w oryginalnej japońskiej wersji słowa które wypowiada Ranni mają zupełnie inne znaczenie, obawiam się że błąd powstaje w wyniku błędnego tłumaczenia gry na angielski, pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *