Potencjalna współpraca między Hidetaką Miyazakim, a Georgem R.R. Martinem była jedną z najgorętszych branżowych plotek 2019 roku. Twórca serii Dark Souls pracujący nad nową grą razem z autorem bestsellerowej sagi Pieśni lodu i ognia? Taka wizja rozpalała wyobraźnię graczy do czerwoności. Co więcej, plotki okazały się prawdą i w czerwcu 2019 roku zobaczyliśmy pierwszy zwiastun ELDEN RING. Sęk w tym, że… na tym koniec.
Jestem ogromnym fanem produkcji From Software i przyznam, że strasznie uwiera mnie ta medialna cisza. Od czasu premiery zwiastuna, 10 czerwca 2019 roku, nie pojawił się żaden nowy materiał promocyjny związany z grą. Szczęśliwie nic nie wskazuje na to, aby From Software miało zarzucić pracę nad projektem. Korzystając z tej wszechobecnej ciszy, postanowiłem zebrać wszystkie potwierdzone informacje na temat gry. A także kilka przecieków.
ELDEN RING – ile wiemy?
Zacznijmy od informacji potwierdzonych przez producenta. Elden Ring ma być największą do tej pory grą From Software. Będzie to trzecioosobowe Action-RPG, osadzone w pełni otwartym świecie. Podobnie jak w przypadku Dark Souls gra będzie stylizowana na dark fantasy, a gracz otrzyma możliwość stworzenia i personalizacji własnej postaci. Twórcy potwierdzili też, że w grze nie zabraknie ikonicznych dla gier tego studia wymagających bossów. Samo podejście do walki ma być zgoła inne z racji bardziej otwartej struktury gry, jednak póki co nie wiadomo na ten temat nic więcej.
Hidetaka Miyazaki jest wielkim fanem twórczości George’a R.R. Martina. Otwarcie konsultował z nim wiele aspektów związanych z grą. Ich niezwykle owocne, kreatywne dyskusje sprawiły, że George R.R. Martin jest odpowiedzialny za nakreślenie szeroko rozumianego lore oraz mitów świata gry.
Niepotwierdzone przecieki
Po sieci krąży też wiele plotek na temat tego, jak będzie wyglądać sama gra. Otwarty świat gry ma być podzielony na pięć głównych królestw, z których każde będzie posiadać swojego głównego bossa (oczywiście nie będą to jedyni potężni przeciwnicy). W świecie gry natrafimy na miasta, w których będziemy mogli zapisać grę, ale nie zabraknie także tradycyjnych, rozsianych po mapie „ognisk”. Po krainie Elden Ring będziemy poruszać się na wierzchowcu, który będzie pełnił także funkcję mobilnej skrzynki na przedmioty.
Jednak spośród tych wszystkich niepotwierdzonych doniesień, szczególnie ciekawy wydaje się być cykl dnia i nocy. Gdy zapadnie zmrok, nasi przeciwnicy (w tym także bossowie), będą stawać się zauważalnie silniejsi, ale w nagrodę za ich pokonanie będziemy mogli uzyskać znacznie lepsze przedmioty. Ryzyko z tym związane będzie jednak nieporównywalnie większe.
Czekam…
Cholernie nie mogę się doczekać kolejnej gry FROM SOFTWARE. Ostatnimi czasy żadne gry, może poza ostatnimi produkcjami Capcomu, nie potrafiły dać mi tego unikalnego poczucia satysfakcji. Każdego dnia sprawdzam branżowe serwisy informacyjne w poszukiwaniu choćby wzmianki o Elden Ring i śledzę oficjalne profile w serwisach społecznościowych. Obym nie musiał czekać za długo. A tymczasem… Może czas na platynę w SEKIRO?