Kategorie
Blog

Abby główną bohaterką The Last of Us: Part III?

Wydaje mi się to bardzo prawdopodobne.

SPOILERY

Ellie odbiera w drugiej odsłonie serii niezwykle trudną lekcję. Nie warto dążyć do zemsty za wszelką cenę. Gdy adrenalina w końcu puszcza, okazuje się, że dziewczyna straciła wszystko: Dinę, spokojne życie na farmie, a także dwa palce u lewej dłoni, co ma szczególny wymiar symboliczny. Jeszcze przed swoją śmiercią Joel nauczył ją grać na gitarze, a pragnienie zemsty za wszelką cenę doprowadziło do tego, że Ellie straciła ostatnią rzecz, która ją z nim łączyła – możliwość gry na tym instrumencie. Ostatnia, nieudana próba gry na gitarze w mojej opinii definitywnie zamyka jej wątek.

Jest jednak druga, równorzędna bohaterka, której historia w mojej opinii jeszcze się nie zakończyła. Mowa tu oczywiście o Abby, która przechodzi najbardziej wiarygodną przemianę ze wszystkich bohaterów tej opowieści i wierzę, że to jeszcze nie koniec jej historii. Do napisania tego artykułu zachęciła mnie dyskusja Łukasza, Oskara i Radka z podcastu Napisy Końcowe. Pozwoliła mi to spojrzeć na cały wątek Abby nieco szerzej i poukładać w głowie poszczególne wątki. Dzięki, chłopaki!

Abby poznaje Yarę i Leva

Wkrótce po zabiciu Joela, Abby ryzykuje dezercję z Western Liberation Front z mocno osobistych pobudek. Podczas swojej podróży poznaje Yarę i jej młodszego brata Leva – członków zakonu Serafitów, z którymi WLF jest w stanie wojny. Okazuje się, że rodzeństwo też popadło w niełaskę i jest ścigane przez współbraci za bluźnierstwo. Abby, mimo początkowej rezerwy, postanawia pomóc rodzeństwu. Cała trójka z czasem nawiązuje silną nić porozumienia. Abby, Yara, jak i Lev zostali wszak wyklęci przez organizacje, do których przynależeli.

Niedługo później, w wyniku zemsty Ellie, Abby traci wszystkich najbliższych kompanów z Washington Liberation Front, w tym kochanka, Owena. Z kolei Yara pada ofiarą narastającego konfliktu pomiędzy WLF, a Serafitami. Abby postanawia zaopiekować się młodym Levem. Przypomina sobie słowa Owena, który jeszcze przed swoją śmiercią dzieli się z nią plotką, według której rzekomo w mieście Santa Barbara przegrupowują się niedobitki Świetlików. Zarówno Abby, jak i Owen byli niegdyś członkami tej organizacji. Postanawia ruszyć tym tropem, by znaleźć nowy dom zarówno dla siebie, jak i Leva.

Santa Barbara

Poszukiwania Abby i Leva okazują się owocne, a wspomniana dwójka daje się poznać, jako naprawdę zgrany duet. Znajdują opuszczony przyczółek Świetlików w Santa Barbara pod adresem 2425 Constance. Z pomocą pozostawionej tam radiostacji Abby udaje się nawiązać kontakt radiowy z organizacją. Świetliki przegrupowują się na Catalina Island, niedaleko wybrzeży Kalifornii.

Get to Catalina Island. Approach the large domed building in Avalon. We’ll find you.

Świetliki

Niestety wkrótce po tym, gdy otrzymują koordynaty, zostają pojmani przez lokalnych bandytów. Z niewoli ratuje ich Ellie, która za namową Tommy’ego postanowiła dopełnić zemsty za śmierć Joela. Abby i Lev są skrajnie wyczerpani, mimo to jednak blond-włosa bohaterka ostatkiem sił próbuje zabrać nieprzytomnego Leva z obozu pracy. Abby nie chce już walczyć z Ellie, jednak ta wymusza konfrontację stawiając na szali życie chłopaka. Wychowanka Joela wygrywa pojedynek, jednak ostatecznie decyduje się oszczędzić Abby.

Catalina Island

Po finałowej konfrontacji Abby i Lev zabierają łódź i odpływają z wybrzeża Santa Barbara w tylko sobie znanym kierunku. Twórcy jednak pozostawiają nam pewną wskazówkę, gdzie się udali. Po ukończeniu gry, w menu głównym pojawia się nowy krajobraz. Widzimy na nim łódkę zacumowaną u wybrzeży wyspy. W jej głębi widać natomiast duży budynek z charakterystyczną kopułą. Abby i Lev ostatecznie dotarli do bazy Świetlików.

I mam przeczucie graniczące pewnością, że na tym historia tej dwójki się nie skończy. Abby i Lew zdają się być naturalnym odbiciem Joela i Ellie, co byłoby znakomitym punktem wyjścia do części trzeciej. Być Może Abby spróbuje w jakiś sposób kontynuować dzieło swojego ojca? Może uda jej się odnaleźć inne osoby odporne na wirusa i z pomocą Świetlików opracować nieinwazyjny sposób na uzyskanie szczepionki? I choć po części drugiej wydaje się to mało prawdopodobne, myślę że w tym świecie tli się jeszcze światełko nadziei.

Udostępnij:

Autor: Adam Szymański

Chcę podzielić się z wami swoim spojrzeniem na tytuły, które właśnie ogrywam lub przypomnieć wam starsze tytuły, do których pałam wyjątkowym sentymentem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *