Kategorie
Blog

Królowa Annalise i historia zamku Cainhurst

Część historii świata gry Bloodborne.

Uwaga! Materiał zawiera spoilery dotyczące fabuły gry Bloodborne. Jeśli jeszcze jej nie ukończyłeś, lepiej powstrzymaj się od dalszego oglądania.

Może się wydawać, że tylko Kościół Uzdrowienia czerpał korzyści ze stosowania Starej Krwi. Otóż nic bardziej mylnego. W posiadanie wspomnianej substancji weszli także możni z położonego poza granicami Yharnam zamku Cainhurst. Miejsca, gdzie wstęp można było uzyskać wyłącznie na wyraźne zaproszenie. Jak nietrudno się domyślić, Kościołowi była nie w smak myśl, że inni wpływowi ludzie wykorzystywali Starą Krew do własnych celów. Prędzej czy później musiało dojść do konfrontacji. Co tak naprawdę wydarzyło się w zamku i jak skończyli jego mieszkańcy?

Zapomniany zamek Cainhurst

Zamek Cainhurst był niegdyś domem lokalnej arystokracji. Od reszty regionu oddalało go sporych rozmiarów jezioro, natomiast jego mieszkańcy raczej stronili od kontaktu ze światem zewnętrznym. Trudno powiedzieć czy z poczucia wyższości, nadmiernej ekstrawagancji czy też zwykłej przezorności. Wstęp do zamku można było uzyskać wyłącznie na specjalne zaproszenie, czego dostąpić mogli jedynie nieliczni. Mieszkańcy owego zamku byli niezwykle dumni ze swojego pochodzenia. Było to widać po ich bogato zdobionych strojach, które wśród osób postronnych mogły wywoływać nie lada poruszenie i szereg skrajnych komentarzy. Zamek Cainhurst nie był jednak wyłącznie miejscem dekadenckiego przepychu. Księgozbiór tamtejszej biblioteki wprawił by w osłupienie niejednego uczonego. Głód wiedzy był na zamku równie silny, co przywiązanie do szlacheckich konwenansów. Nic więc dziwnego, że jego mieszkańcy również weszli w posiadanie Starej Krawi, na której prowadzili własne eksperymenty.

Jak to się stało? Pewnego razu bliżej nieznany uczony zdradził swoich towarzyszy z Akademii Byrgenwerth i przemycił Starą Krew prosto do Cainhurst. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Rycerze na Zamku, byli jednymi z pierwszych, którym przetoczono zmodyfikowaną krew Starszych. Zyskiwali w ten sposób ponadprzeciętne umiejętności, jednak kuracja była szczególnie konieczna z racji dzierżonych przez nich broni. Broni, które aby pokazać pełnię swojego potencjału, korzystały z krwi swoich właścicieli. Jest wysoce prawdopodobne, że również szlachta zamku Cainhurst wykorzystywała Starą Krew do własnych celów. Mówi się także, że to w Cainhurst po raz pierwszy odkryto, że przetaczanie Starej Krwi, może skutkować plagą bestii.

Jak nietrudno się domyślić, eksperymenty na Starej Krwi przyciągnęły uwagę Kościoła Uzdrowienia, urzędującego w mieście Yharnam. Dostojnicy instytucji postrzegali Zamek Cainhurst jako zagrożenie dla ich monopolu na administrowanie Krwią. Rozpuścili więc plotkę, według której szlachta Cainhurst miała rzekomo posługiwać się zakazaną, tudzież spaczoną Krwią, która może doprowadzić do zguby nie tylko samego zamku, ale i całego regionu. Natomiast wszystkich jego mieszkańców ochrzcili mianem “Podłokrwistych” – na znak bluźnierczych praktyk, jakich rzekomo mieli dopuszczać się włodarze Cainhurst. Propaganda Kościoła Uzdrowienia i rosnąca niechęć Yharnamczyków do zamkowej arystokracji doprowadzi wkrótce do ogromnej tragedii.

Czystka Podłokrwistych

Dehumanizacja mieszkańców Cainhurst zaszła tak daleko, że Kościół Uzdrowienia, postanawia raz na zawsze pozbyć się tamtejszej arystokracji. A wszystko to przy cichej akceptacji mieszkańców Yharnam oraz po to, by chronić swoje własne interesy. Na Zamek Cainhurst zostaje więc przytoczony atak Egzekutorów Kościoła Uzdrowienia Na ich czele stał człowiek imieniem Logarius. Był on jednym z najbardziej oddanych członków Kościoła i do samego końca wierzył, że postępuje słusznie prowadząc swoje oddziały na zamek. Zwykł on mawiać, że dobre uczynki nie zawsze są mądre, lecz te złe nie zawsze głupie. Winniśmy po prostu zawsze dążyć do bycia dobrymi. Niestety, to czego dopuścił się on i jego ludzie na zamku Cainhurst trudno nazwać dążeniem do czynienia dobra.

Egzekutorom Logariusa udaje się zdobyć Zamek Cainhurst, jednakże okupują to ogromnymi stratami. Przegranych spotyka jeszcze gorszy los. Wszyscy mieszkańcy zamku zostają brutalnie zgładzeni za wyjątkiem pracującej tam służby. Egzekutorzy nie przejawiali żadnej litości względem Podłokrwistych, którzy ich oczach byli wyłącznie dopuszczającymi się świętokradztwa heretykami. I choć minęło już wiele lat od wspomnianej rzezi, po dziś dzień w opuszczonym zamku słychać szloch mordowanych kobiet, którym Egzekutorzy krępowali ręce, a następnie podrzynali gardła lub pozbawiali głowy. Ci, którzy odważyli się zapuścić do opuszczonego zamku wspominali też o potwornych krzykach potrafiących wręcz sparaliżować nieproszonych gości.

Choć Egzekutorzy osiągają swój cel, ich przywódca nigdy nie opuszcza zdobytego zamku. Logarius postanawia bowiem poświęcić się, by chronić świat przed nadnaturalnym zagrożeniem, które odkrył w centralnej części zamku. A konkretniej – w sali tronowej. Przywdziewa on pradawnego artefaktu zwanego Koroną Iluzji, która za pomocą znajdującej się w niej magii, odcina salę tronową od zewnętrznego świata. Miraż ten będzie utrzymywał się tak długo, jak wspomniana korona będzie spoczywać na głowie Logariusa. Przywódca Egzekutorów zostaje wkrótce potem obwołany męczennikiem, a przyszłe pokolenia będą sławić jego poświęcenie. Tymczasem on sam, nawet po swojej śmierci, strzeże przedsionka prowadzącego do sali tronowej. Dopóki korona zdobi jego głowę, nikt do wspomnianej komnaty nie wejdzie, ani jej nie opuści.

Annalise, królowa Podłokrwistych

Zagrożeniem, przed którym Męczennik Logarius chciał ustrzec świat, była Królowa Annalise, władczyni zamku Cainhurst. Dlaczego wspomniana kobieta wzbudzała taką trwogę wśród Egzekutorów? Mówi się, że kobieta ta była nieśmiertelna. Ilekroć ją zabijano, ta wracała do życia. Czyżby miało to związek ze Starą Krwią? Poniekąd. Wedle wieści szerzących się na jej temat w regionie, kobieta ta z jakiegoś powodu lubowała się we krwi Łowców. Nie da się bowiem ukryć faktu, że podlegli jej rycerze Cainhurst, regularnie polowali na Łowców Kościoła Uzdrowienia w celu pozyskania ich krwi. Ta następnie była składana była jej składana w ofierze. A wszystko po to, by ta w przyszłości mogła wydać na świat Dziecię Krwi.

Wedle krążących po zamku plotek, Królowa Annalise miała mieć wiele wspólnego z dawną Pthumeryjską Królową. Wspomniane Dziecię Krwi miało być natomiast potomkiem jednego z Wielkich. Z kolei zmodyfikowana krew Łowców Kościoła Uzdrowienia rzekomo miała jej pomóc przetrwać ten jeszcze niedoszły, ale potencjalnie bardzo trudny poród. Jednakże za sprawą poświęcenia Logariusa, do wspomnianego aktu nigdy nie dochodzi. 

Królowa Annalise była w istocie kimś wyjątkowym. Jeśli podczas rozgrywki zdecydujemy sprzymierzyć się z Egzekutorem Alfredem i z czasem przebijemy się do sali tronowej, możemy zgładzić Królową Podłokrwistych. Tę jednak możemy przywrócić do życia, składając jej szczątki na Ołtarzu Rozpaczy. Choć ze świątyni zostały zaledwie ruiny, są one miejscem spoczynku jednej z Wielkich – Ebrietas, zwaną córą kosmosu. Czy miała ona cokolwiek wspólnego z Królową Podłokrwistych? Tego niestety nigdy się nie dowiadujemy.

Przeczytaj także:
Elden Ring – historia świata gry (wprowadzenie do lore)
Wampir: Maskarada – wprowadzenie do świata gry

Udostępnij:

Autor: Adam Szymański

Chcę podzielić się z wami swoim spojrzeniem na tytuły, które właśnie ogrywam lub przypomnieć wam starsze tytuły, do których pałam wyjątkowym sentymentem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *