Kategorie
Blog

Lies of P – analiza sceny po napisach

Fragment historii świata Lies of P.

Choć historia Lies of P wydaje się być zamknięta, wygląda na to, że twórcy mają ambicję stworzenia całego baśniowego uniwersum. Skąd takie przypuszczenia? Wszystko to za sprawą sceny po napisach, którą otrzymujemy w ramach bonusu za ukończenie gry. Zdradza ona nad wyraz wiele szczegółów na temat tego, jaka może być kolejna gra Koreańczyków i kto będzie jej główną bohaterką. Ale po kolei. Zanim przejdę do analizy wspomnianej sceny, musimy cofnąć się do wydarzeń przedstawionych w Lies of P i naświetlić sylwetkę jednej z najbardziej tajemniczych postaci w grze.

Philippus Paracelsus

Podczas rozgrywki w Lies of P poznajemy tajemniczego jegomościa, który przedstawia się nam jako Giangio. Przez lata był on związany z frakcją alchemików i dał się tam poznać jako niezwykle utalentowany naukowiec, cieszący się wśród współpracowników wyjątkowym uznaniem. Nie był on jednak kolejnym z naukowców ściągniętych do Kratu przez Alchemików, nawet jeśli na papierze mogło to tak wyglądać. W rzeczywistości był on agentem tajemniczej organizacji zwanej Odwiecznymi, wysłanym w bardzo konkretnym celu. Podrzuca on Alchemikom artefakt zwany Ręką Boga stanowiący katalizator wielu późniejszych wydarzeń w samej grze. Niedługo później ulatnia się, by obserwować, do czego ów artefakt zostanie wykorzystany. 

Warto w tym miejscu dodać, że imię Giangio i jego bojaźliwe usposobienie stanowią jedynie fasadę. W rzeczywistości człowiek ten nazywa się on Philippus Paracelsus, któremu daleko do wizerunku strachliwego naukowca. Wiele wskazuje też na to, że Philippus może odegrać w planach twórców gry znacznie większą rolę, niż może to się na pierwszy rzut oka wydawać i prawdopodobnie zobaczymy go także w kolejnej grze. Przejdźmy zatem do analizy sceny po napisach.

Scena po napisach

W bonusowym przerywniku filmowym widzimy, jak Philippus Paracelsus, agent tajemniczej grupy Odwiecznych, wraca pociągiem ze swojej misji. W międzyczasie, korzystając z aparatu telefonicznego, składa skrócony raport na temat wydarzeń w Kracie. Opowiada on swojej rozmówczyni o narodzinach nowego rodzaju człowieka, mając na myśli Marionetkę Geppetta, czyli głównego bohatera gry. Paracelsus wprost określa go ich nowym bratem, gdyż zwraca się tak do bohatera w liście pozostawionym po ukończeniu gry. Agent wspomina także że konieczne będzie kolejne spotkanie w celu odzyskania Ręki Boga, która jest teraz w posiadaniu bohatera. Niemniej agent póki co zakończył swą misję w Kracie i wraca do centrali. Jednak przed zakończeniem rozmowy wspomina o jeszcze jednej niedokończonej sprawie, którą chce się zająć zaraz po powrocie.

Ową niedokończoną sprawą jest zniknięcie lub też ucieczka pewnej młodej dziewczyny, którą Philippus za wszelką cenę stara się wyśledzić. Jej imię to Dorothy i jest to główna bohaterka książki dla dzieci pod tytułem Czarnoksiężnik z Krainy Oz, autorstwa Lymana Franka Bauma, wydanej w 1900 roku. I mamy na to bardzo mocne dowody, nie tylko samą zbieżność imion. Pierwszym z nich jest rzut kamery na biurko agenta, na którym widać fragment oryginalnej okładki książki wydanej ponad sto lat temu. Natomiast drugim znacznie mocniejszym dowodem jest końcowa sekwencja omawianej sceny po napisach. Widzimy w niej tajemniczą dziewczynę przechadzającą się po dachach Kratu w czerwonych pantofelkach. W pewnym momencie staje ona w miejscu wykonując charakterystyczne, trzykrotne uderzenie obcasów o siebie – doskonale znane każdemu, kto czytał książkę, bądź oglądał film. Po trzykrotnym uderzeniu pantofelków o siebie i wypowiedzeniu życzenia, Dorotka może udać się gdziekolwiek sobie zamarzy. Dokąd wybiera się tym razem? Zobaczymy.

Co dalej?

Wiemy że Koreańczycy z Round8 i NEOWIZ pracują obecnie nad rozszerzeniem do Lies of P oraz pełnoprawnym sequelem. Mam nadzieję, że w przypadku DLC doczekamy się rozwinięcia wątku świerszcza Geminiego oraz Legendarnej Tropicieli. Wątki tej dwójki są ze sobą powiązane i zdecydowanie mogłyby stanowić bazę dla ciekawej, pobocznej historii idealnie wplecionej w losy Kratu. W szczególności, że Carlo podziwiał umiejętności wspomnianej tropicielki i chciał w przyszłości dołączyć do strażników Kratu.

Jeżeli chodzi o pełnoprawny sequel do Lies of P, to nie wiemy na jego temat nic poza tym, że powstaje. Sęk w tym, że historia opowiedziana w oryginale wydaje się być już zakończona i nie widzę tutaj materiału na kontynuację historii Carlo. Natomiast scena po napisach wyraźnie nam sugeruje, że sequel będzie opierał się na innej klasycznej książce dla dzieci, czyli Czarnoksiężniku z Krainy Oz. I mocno trzymam kciuki, aby tak się stało. Lies of P było znakomitą i odważną adaptacją klasycznej bajki o Pinokiu. Tak więc jeśli krainę Oz uda się przedstawić w równie mrocznym i niejednoznacznym moralnie świetle, będę zachwycony.

Przeczytaj także:
Elden Ring – historia świata gry (wprowadzenie do lore)
Dark Souls – historia świata gry (wprowadzenie do lore)

Udostępnij:

Autor: Adam Szymański

Chcę podzielić się z wami swoim spojrzeniem na tytuły, które właśnie ogrywam lub przypomnieć wam starsze tytuły, do których pałam wyjątkowym sentymentem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *