Uwaga! Materiał zawiera spoilery dotyczące fabuły SILENT HILL 2.
Wśród osób, które odpowiedziały na osobliwe wezwanie miasta Silent Hill znajdował się Eddie Dombrowski: zalękniony, otyły młody mężczyzna, za młodu będący szkolnym popychadłem. Pod tym kruchym człowiekiem kryje się historia przepełniona bólem, frustracją i narastającym gniewem. To co czyni Eddiego ze wszech miar niepokojącą postacią, to jego ewolucja – z ofiary społecznego ostracyzmu w oprawcę. Silent Hill przyciągnęło go do siebie, oferując, podobnie jak Jamesowi i Angeli, przestrzeń do skonfrontowania się z trudną przeszłością, jednakże w konsekwencji prowadzi go do ostatecznego upadku. Jak powinniśmy postrzegać Eddiego – jako ofiarę czy kata? I czy obie te role mają ze sobą cokolwiek wspólnego? Choć nie będzie to łatwe, w tym filmie spróbuję znaleźć odpowiedzi na te pytania.
Ofiara
Eddie to młody, 23-letni mężczyzna zmagający się z otyłością, który od najmłodszych lat był prześladowany za swój zewnętrzny wygląd i lękliwą naturę. Jego wygląd i zachowanie zdradzają ogromne poczucie wewnętrznego dyskomfortu. Jego złego wizerunku dopełnia też dość niedbały strój – szorty, pasiasta koszulka i stara bejsbolówka. Sam twierdził, że przegrał „genetyczną loterię”, co tylko potęgowało jego nienawiść do własnego ciała. Te doświadczenia mogły prowadzić do rozwoju dysmorfofobii – zaburzenia, w którym osoba obsesyjnie postrzega swoje ciało jako nieodpowiednie lub wręcz odpychające.
Jak wspomniałem już wcześniej Eddie był prześladowany przez rówieśników, którzy wyśmiewali jego wygląd i znęcali się nad nim fizycznie oraz psychicznie. Bywało, że zmuszano go do błagania o życie na kolanach, co tylko wzmagało w nim uczucie bezsilności i wstydu. Narastająca frustracja Eddiego osiągnęła punkt kulminacyjny, gdy jeden z jego prześladowców – były futbolista – nie zaprzestał swoich drwin nawet po ukończeniu szkoły. W akcie desperacji Eddie zastrzelił psa swego oprawcy, a jego samego postrzelił w kolano. Przerażony wizją potencjalnych konsekwencji ucieka ze swojego dotychczasowego miejsca zamieszkania. Jego nogi z jakiegoś niejasnego powodu prowadzą go prosto do Silent Hill – miejsca, które wezwało go do siebie, oferując osobliwy azyl, ale i konfrontację z jego trudną przeszłością.
Prześladowca
Pierwsze spotkanie z Eddiem w Apartamentach Wood Side ukazuje go w stanie fizycznego i emocjonalnego kryzysu – wymiotuje po odkryciu zwłok w jednym z mieszkań w lodówce. Choć stanowczo zaprzecza, jakoby miał z tym coś wspólnego, jego reakcje zdradzają silne poczucie winy i narastający strach. W kinie Eddie wydaje się próbować zapomnieć o otaczającym go koszmarze, zajadając się lodami i rozmawiając z Laurą. Mimo że dziewczynka otwarcie go wyśmiewa, Eddie zachowuje spokój, choć wyraźnie dotyka go jej szyderstwo. Niedługo później Laura ucieka. Gdy James rozmawia z Eddiem w sali kinowej jest rozczarowany jego bierną postawą. Woli bowiem oglądać film i zajadać się niezdrowym jedzeniem, niż pomóc małej dziewczynce w mieście rojącym się od potworów.
James po raz kolejny i ostatni konfrontuje się z Eddiem w więzieniu Toluca, który dla tego drugiego okazuje się punktem zwrotnym w jego dotychczasowej podróży. Obserwujemy ostateczną transformację z biernej ofiary w sadystycznego oprawcę. Eddie otwarcie opowiada nam o swoich morderczych instynktach. Przystawiając sobie pistolet do skroni stwierdza, że zabicie człowieka to „nic wielkiego”, a przemoc zaczyna traktować jak sposób na przywrócenie utraconej godności. Finalną inkarnacją jego wewnętrznych demonów staje się chłodnia, w której James Sunderland odnajduje Eddiego otoczonego wiszącymi z haków ciałami przypominającymi otyłe sylwetki ludzi tudzież zwierząt. To groteskowe miejsce jest odzwierciedleniem jego gniewu na własne ciało oraz chłodnej obojętności wobec życia innych – a wszystko to wykwitłe z poniżenia, którego niegdyś doświadczył.
Upadek
Spotkanie z Eddiem w chłodni to przykra kulminacja jego wewnętrznego upadku. Otoczony zwłokami, Eddie przyznaje, że czerpał przyjemność z zabijania, poczynając od psa swojego prześladowcy, a kończąc na ludziach, których uznawał za swoich wrogów. Zaczyna hołdować pokrętnej filozofii, że nieważne, czy jesteś mądry, głupi, brzydki czy piękny… Wszystko to staje się bez znaczenia, kiedy jesteś martwy! Gdy James próbuje go powstrzymać i przemówić mu do rozsądku, Eddie odbiera to jako atak i kolejne drwiny z jego osoby. W jego oczach James staje się kolejnym oprawcą, którego ten musi się pozbyć. Eddie jednocześnie widzi w Jamesie uosobienie hipokryzji – człowieka, który również ma na sumieniu ciężkie grzechy, a mimo to próbuje osądzać innych. Prawdą jest jednak to, że James nigdy nie oceniał Eddiego zbyt pochopnie, co jeszcze bardziej podkreśla jego paranoję.
Kiedy James zabija Eddiego w samoobronie, dręczą go wyrzuty sumienia. W oryginalnej. jak i nowej wersji gry jest wyraźnie przytłoczony tym, że zabił człowieka. Po jego żonie Mary, Eddie staje się więc drugą ofiarą, która ginie z jego rąk. Dlatego też w jednej z kulminacyjnych scen w Hotelu Lakeview, James mierzy się nie z jednym, ale dwoma Piramidogłowymi. Jeden prześladuje go z powodu Mary, a drugi z powodu Eddiego.
Historia Eddiego ukazuje, jak destrukcyjne mogą być szykany i brak akceptacji najbliższego otoczenia. Jego mroczna przemiana – z ofiary w oprawcę – jest ostrzeżeniem przed niszczącą siłą pogardy względem drugiego człowieka oraz gniewu, który potrafimy dusić w sobie przez lata. Eddie przeraża, ale i budzi uzasadnione współczucie. Przypomina nam, że w każdym człowieku kryją się demony – pytanie brzmi, czy potrafimy z nimi wygrać, zanim bez reszty nas pochłoną.
Wesprzyj moją twórczość na SUPPI.pl
Przeczytaj także:
Elden Ring – historia świata gry (wprowadzenie do lore)
Dark Souls – historia świata gry (wprowadzenie do lore)